Właśnie dlatego, że nauka = „sprawdzam” = doświadczenie, wszystkie spory dotyczące słuszności teorii ewolucji toczą się poza światem nauki. Biolodzy, genetycy i paleontolodzy codziennie w swojej pracy mówią ewolucji „sprawdzam”, za każdym razem otrzymując dowód, że jest faktem.

Nie wierzysz w ewolucję biologiczną, ponieważ jest ona sprzeczna z twoimi katolickimi poglądami? Powiedz „sprawdzam” ewolucji i znajdź alternatywne wyjaśnienie dla istnienia jamnika. Możesz też udać się do najbliższego muzeum historii naturalnej i dotykać czaszki hominida (stan pośredni między małpą a człowiekiem), tak jak niewierny św. Tomasz dotykał ran Jezusa. Albo przeprowadź własne doświadczenie archeologiczne i znajdź szczątki człowieka np. sprzed miliona lat, które wyglądają dokładnie tak jak te współczesne. Póki co wszystkie doświadczenia archeologiczne pokazują, że im starsze są szczątki człowieka, tym bardziej proporcjonalnie są podobne do małpy, ale kto wie, może wtedy gdy ty powiesz „sprawdzam”, da to inny wynik, spróbuj – sława, Nagroda Nobla i fortuna czekają na ciebie.

Nie wierzysz w teorię Wielkiego Wybuchu, że wszechświat był kiedyś nieskończenie mały, powstał z niczego i cały czas ewoluuje (również biologicznie), ponieważ jest to sprzeczne z twoimi antykreacjonistycznymi poglądami? Powiedz „sprawdzam”, spójrz w teleskop i zacznij obserwować i analizować ruchy galaktyk.

Nie wierzysz we wnioski mechaniki kwantowej, że akt świadomej obserwacji człowieka (nie np. psa lub szczura) może kształtować zjawiska fizyczne i otaczającą rzeczywistość? Nie wierzysz, że nie można oddzielić eksperymentatora od eksperymentu, świadomości od rzeczywistości, ponieważ jest to sprzeczne z twoją ateistyczną wiarą, że świadomość znajduje się tylko i wyłącznie w mózgu? Nie wierzysz, że świadomy obserwator może wygasić funkcje falową elektronów, tylko dlatego że jest świadomym obserwatorem? Powiedz mechanice kwantowej „sprawdzam” i wykonaj np. doświadczenie Younga oraz obserwacje weryfikujące czy elektrony zachowują się jak fale czy jak cząstki.

Nie wierzysz w cuda i uważasz, że od praw biologii nie ma wyjątków? Powiedz niegnijącym zwłokom św. Ojca Pio (zmarłego w 1968 roku) „sprawdzam”. Upewnij się, czy ktoś wbrew obrzędowi chrześcijańskiemu nie poddaje ich regularnej konserwacji.

Nie wierzysz w werdykt nauki (doświadczenia), że najdokładniej zbadany przedmiot na świecie – Całun Turyński – nie mógł być stworzony przez człowieka ani przez żadną znaną człowiekowi technologię, ponieważ jest to sprzeczne z twoimi antyreligijnymi poglądami? Powiedz Całunowi Turyńskiemu „sprawdzam”. Wykonaj kopię „średniowiecznej podróbki” za pomocą technologii XXI wieku albo dokończ zdanie „Postać na Całunie Turyński wykonana jest z…” Do dziś wszyscy naukowcy, nawet ateiści i agnostycy przeprowadzający badania, którzy chcieli powiedzieć „sprawdzam”, ponieśli porażkę. Najlepszym przykładem jest optyk Barrie Schwortz – Żyd, ateista i naukowiec, który zaczął badać Całun Turyński właśnie po to by obalić jego autentyczność i miał w tym potrójny interes, by utwierdzić się w swoich poglądach a wyniki prac opublikować, dla sławy i pieniędzy. Po przeprowadzeniu badań stwierdził, że to wykluczone by ta postać mogła zostać stworzona przez człowieka lub jakąkolwiek znaną nawet współcześnie technologię i… ochrzcił się. Następnie założył organizację syndologiczną zrzeszającą naukowców badających ten materiał. Całun jest naświetlonym negatywem na lnianym płótnie, tak jak klisza, a więc można uznać go za pierwsze w historii zdjęcie zrobione na setki lat przed wynalezieniem fotografii. Jako ateista oczywiście próbowałem podważyć ten fakt, ale mi się to nie udało. I co, jak ci się podoba Jezusowe selfie?

 

 

Komentarze